Kocia kawiarnia prosi o pomoc

Miejsce dla miłośników kawy i kotów może zniknąć z Lubina. Kocia kawiarnia Meow Cafe ma kłopoty finansowe. Właściciele organizują zbiórkę pieniędzy na zapłatę długów i od jej powodzenia zależy, czy lokal będzie nadal istniał.

Kawiarnię przy ul. Osiedlowej otworzyła Fundacja dla Zwierząt „Podaj Łapę” pod koniec ubiegłego roku. Jest to miejsce dla miłośników mruczących zwierzaków, którzy przy okazji chcą się napić kawy w klimatycznym miejscu.

– Lubinianie odwiedzali nas, aby wspomóc fundację. Niewielu z nich jednak piło kawę i przez to trudno nam było utrzymać lokal – mówi Ewa Chmielewska, wiceprezes fundacji.

Problemy finansowe sprawiły, że kociarnia jest na skraju bankructwa. Właściciele zalegają z opłatami za czynsz i prąd, w lokalu został odcięty gaz, a swoje postępowanie prowadzi komornik.

– Ostatnią deską ratunku jest zbiórka na portalu zrzutka.pl. Od jej efektów zależy nasze dalsze funkcjonowanie. Na 90% będziemy musieli zamknąć lokal i pozostanie nam spłacenie długów – dodaje Chmielewska.

Lubińskich przyjaciół zwierząt można wspomóc na stronie: zrzutka.pl. Cały dotychczasowy dochód z kawiarni był przeznaczany na jej utrzymanie i pomoc fundacji. Obsługa pracuje w ramach wolontariatu, a w lokalu można było spotkać pięć dorosłych kotów i dwa młode.

Dodaj komentarz