Dziwne zachowanie kierowcy mazdy na jednej z polkowickich ulic wzbudziło podejrzenia policjantów, że może on być np. pod wpływem alkoholu. To był początek kłopotów mężczyzny i jego żony.
Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę mazdy na ulicy Dąbrowskiego w Polkowicach po tym, jak zauważyli, że na widok radiowozu przyspieszył.
– Styl jego jazdy wskazywał, że wsiadł za kierownicę „na podwójnym gazie” – informuje st. sierż. Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach. – Kierujący pojazdem 34-letni obywatel Ukrainy został poddany badaniu narkotesterem, które wykazało obecność amfetaminy i metamfetaminy.
Przy mężczyźnie mundurowi znaleźli też kilka porcji handlowych metamfetaminy. Z kolei, policjanci z pionu kryminalnego pojechali do jego mieszkania podejrzewając, że może tam być więcej narkotyków. I nie pomylili się.
– W miejscu zamieszkania podejrzanego oraz jego żony policjanci ujawnili 121 tabletek ekstazy, a siedem kolejnych znaleźli przy 24-letniej Ukraince – dodaje Przemysław Rybikowski.
W sumie, funkcjonariusze zabezpieczyli tyle środków psychotropowych będących pochodną metamfetaminy, że można byłoby uzyskać ponad 447 porcji handlowych tego narkotyku.
Wobec kobiety, która usłyszała zarzut posiadania środków odurzających Sąd Rejonowy w Lubinie zastosował dozór. Podobny zarzut usłyszał jej mąż. Ponadto policjanci udowodnili 34-latkowi odpłatne udzielanie narkotyków. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Za posiadanie narkotyków grozi do 3 lat więzienia, a gdy chodzi o ich znaczną ilość – nawet do 10 lat. Tyle samo grozi za udzielanie środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. A za kierowanie pojazdem pod ich wpływem grozi do 2 lat za kratkami.
Fot. KPP Polkowice
Na zbity pysk wywalić oboje z Polski…