Kierowca udawał, że śpi. Policjanci nie dali się nabrać…

Jechał slalomem. Zaparkował obok skrzyżowania, a na widok zbliżających się policjantów udawał, że śpi i nie wie co o chodzi. A chodziło o alkohol.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 11. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na drodze relacji Miłoradzice-Raszowa, samochód marki Opel jedzie slalomem, a kierowca prawdopodobnie jest pijany.

Na miejsce natychmiast posłano patrol. Kiedy policjanci dojeżdżali na miejsce, w rejonie skrzyżowania zauważyli pojazd zgodny z opisem świadka, a w środku dwóch „śpiących” mężczyzn. Zbudzeni byli zaskoczeni i udawali, że nie wiedzą, o co chodzi.

Szybko się wyjaśniło, po co ten kamuflaż. Kierowca roztaczał wokół siebie wyraźną woń alkoholu.

Obok tego pojazdu, stał również zaparkowany samochód świadka, który cały czas jechał za mężczyznami. Wskazał on policjantom, który z nich siedział za kierownicą. Był to 60-letni mieszkaniec gminy Lubin. W wydychanym powietrzu miał blisko trzy promile alkoholu.

– Kolejny nieodpowiedzialny kierowca stracił prawo jazdy, a za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej komendy.

Dodaj komentarz