KGHM. Związkowcy pytają o projekty zagraniczne

Zbrzyzny 4– Quadra kosztowała nas ponad 9 miliardów złotych, a teraz na uruchomienie samej Sierra Gordy zdążyliśmy już wydać około 13 miliardów złotych. Pytamy więc, czy ta inwestycja nam się zwróci, a jeśli tak, to kiedy – mówi Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący ZZPPM. 

Miedziowi związkowcy są zaniepokojeni ciągłymi nakładami na projekty zagraniczne KGHM, a w szczególności Sierra Gordę, czemu wielokrotnie dawali wyraz podczas spotkań z zarządem KGHM.

– Wątpliwości są, były i pewnie będą do samego końca. Inwestycja jest ogromnym wyzwaniem i pochłania ogromne kapitały. Podstawową wątpliwością jest to, czy ta inwestycja nam się zwróci i w jakim przedziale czasowym – mówi Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący ZZPPM.

Dlatego też zaaranżowano spotkanie z przedstawicielami wszystkich organizacji związkowych, podczas którego władze KGHM omawiały kwestie inwestycji zagranicznych, jak choćby tego, kiedy można liczyć na wpływy z Sierra Gordy. 

zzppm + wirth 3– Średnia rentowność projektu Sierra Gorda to jest kilkanaście procent, więc łatwo sobie policzyć, że zwrot z takiej inwestycji to jest okres  około 6-7 lat – mówi Maciej Końskidyrektor naczelny Centrum Analiz Strategicznych i Bazy Zasobowej w KGHM.

– Miejmy nadzieję, że ten etap inwestycyjny się kończy, a przynajmniej tak wynikało z prezentacji przygotowanej na dzisiejsze spotkanie. Sierra Gorda ma zostać uruchomiona w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Pan prezes powiedział, że w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania pojawi się pierwsze 6 tysięcy ton koncentratu miedziowego z tejże kopalni. Nie jest to porażająca ilości, ale ma produkować sukcesywnie coraz więcej tak, by w roku 2020 osiągnąć poziom produkcji 220 tysięcy ton miedzi elektrolitycznej – mówi Zbrzyzny. – Przypomnę, że 45 proc. udziałów ma japońskie Sumitomo, a więc te 220 tysięcy ton tak na dobrą sprawę zostanie podzielone zgodnie z ilością udziałów – dodaje.

Związkowcy obawiają się, że inwestowanie w zagraniczne projekty odbywa się kosztem rozwoju Zagłębia Miedziowego. Władze spółki tymczasem zapewniały, że nie ma to wpływu na inwestycje w regionie.  

DRM

Dodaj komentarz