Dwie ciężarówki zderzyły się na krajowej trójce przed Karczowiskami. Jedna wpadła do rowu. Nikomu nic się nie stało. Ruch odbywał się bez zakłóceń.
Dwaj kierowcy ciężarówek nie zachowali odpowiedniej odległości jadąc w tym samym kierunku, jednak zbyt blisko siebie. Nagle jeden z nich zaczął hamować.
– Kierowca, który jechał za nim nie zdążył wyhamować swojego pojazdu i uderzył w jego tył. Mężczyzna jadący ciężarówką przed nim twierdził, że ktoś mu tam zajechał drogę – mówi Jan Pociecha, rzecznik prasowy z KPP Lubin.
Tłumaczenia kierowcy nie miały wpływu na decyzję policji. Mężczyzna dostał mandat i sześć punktów karnych.
– Kierowca, który najechał na tył tego pojazdu powinien zachować taką odległość, aby zawsze w przypadku poprzedzającego go pojazdu, który hamuje, mógł zareagować – mówi Jan Pociecha.
Obaj kierowcy byli trzeźwi.
SIL
Zobacz także:
