Co dalej ze strajkiem nauczycieli? Decyzja w tej sprawie ma zapaść dzisiaj po ogólnopolskiej demonstracji pracowników oświaty. W stolicy protestujący zebrali się o godz.11 przed budynkiem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W innych dużych miastach organizowane są podobne manifestacje z udziałem nauczycieli, rodziców i uczniów. Także w Lubinie we wtorek mają się spotkać przedstawiciele komitetów strajkowych, aby wspólnie porozmawiać o przyszłości strajku.
Trwa 16. dzień ogólnopolskiego strajku w oświacie. Wciąż nie ma kompromisu pomiędzy rządem a nauczycielami, którzy na godz. 11 zaplanowali dziś demonstrację przed budynkiem Ministerstwem Edukacji Narodowej. Po niej władze Związku Nauczycielstwa Polskiego zadecydują, co dalej ze strajkiem w oświacie.
„Godność, wolność, edukacja”, „Wszyscy razem, jedna szkoła”, „Negocjujcie, nie żartujcie” czy „Kasa dla fizyka nie dla Rydzyka” – między innymi takie hasła skandują uczestnicy dzisiejszych manifestacji w Szczecinie czy Poznaniu. Nauczyciele podkreślają, że walczą przede wszystkim o godność i szacunek dla swojego zawodu. – To nie jest tak, że chodzi nam tylko o pieniądze, co próbują cały czas wmawiać w telewizji. Zależy nam na dobru uczniów i przyszłości polskiej edukacji – uważa jedna z manifestujących nauczycielek.
– Jesteśmy w fazie strajku, nie kończymy go – mówił z kolei w Warszawie szef ZNP Sławomir Broniarz. – Nie można mylić pensum z godzinami pracy nauczyciela. Nikomu nie przyjdzie do głowy mówić, że premier Morawiecki pracuje tylko trzy godziny, kiedy uczestniczy w posiedzeniu rządu – dodał, odnosząc się tym samym do ostatnich propozycji rządu związanych z podniesieniem pensum.
Dziś w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”, na wniosek organizacji pracodawców, ma się także rozpocząć spotkanie Prezydium Rady Dialogu Społecznego w sprawie okrągłego stołu, które zaproponował premier Mateusz Morawiecki.
– Władze związku zastanawiają się, czy uczestniczyć w tej piątkowej, wielkiej konferencji na Stadionie Narodowym. Moim osobistym zdaniem przewodniczący Broniarz nie powinien tam iść. To nie jest żadna debata. Ona nic nie zmieni. My w tej chwili walczymy o wyższe wynagrodzenia, a tam nie będzie o tym mowy. Chodzi tylko o to, żeby niektórzy ludzie mogli się pokazać się przed wyborami do Europarlamentu – uważa Beata Goldszajdt, szefowa lubińskiego oddziału ZNP.
Jeszcze przed świętami krytycznie na temat wspomnianego pomysłu prezesa Rady Ministrów dotyczącego organizacji okrągłego stołu wypowiedział się szef ZNP i lider strajku nauczycieli Sławomir Broniarz. Jego zdaniem pomysł jest „bardzo chybiony”, ale zapewnił, że związek weźmie udział w spotkaniu.
– Jednak mamy bardzo poważne obawy dotyczące tego, po co to wydarzenie jest organizowane. Jesteśmy zwolennikami tego, co było w roku choćby 2008. A więc tego „okrągłego stołu” zorganizowanego przez śp. Lecha Kaczyńskiego na wniosek ZNP. Tam było rzeczywiście grono ekspertów i osób, które starały się wiele problemów rozstrzygać – mówił Broniarz.
Dodajmy, że w Lubinie ma się dziś odbyć spotkanie przedstawicieli komitetów strajkujących. – Na razie nie rezygnujemy. Dziś chcemy porozmawiać o tym, jak wygląda sytuacja w poszczególnych placówkach, a także jakie mają plany związane ze strajkiem w najbliższej przyszłości – dodaje Beata Goldszajdt.