W okolicy Jawora na trasie Jawor-Luboradz, kilka minut przed godz. 18 płonął osobowy Citroen. Kierowca zdążył opuścić samochód i wezwał pomoc. Przez kilkadziesiąt minut droga nr 363 była zablokowana.
– To była chwila, w płomieniach stanął cały silnik i spod maski zaczął wydobywać się ogień – powiedział nam właściciel pojazdu. Auto było wyposażone w instalację gazową. W momencie pożaru było włączone na etylinę. Zazwyczaj przyczyną takich zdarzeń są nieszczelności w instalacji bądź zwarcie elektryczne. Około godz. 19:45 ruch pojazdów w tym miejscu został przywrócony.
