Przez kilka dni dolnośląską stolicą chleba i piernika będzie Jawor. Piekarze oraz cukiernicy z kraju i z zagranicy będą popisywać się swoim doświadczeniem i talentem. Na oczach widzów, na jaworskim Rynku wypiekane są tradycyjne bochny. Każdy może sprawdzić czy posiada kulinarny talent, wykonując i zdobiąc niepowtarzalny piernik. Podczas tegorocznego Święta Chleba i Piernika w Jaworze ma paść rekord na najdłuższy piernik w Polsce.
Do niedzieli kilkudziesięciu wystawców na swoich stoiskach będzie kusić świeżym i pachnącym pieczywem pod różnymi postaciami. Można znaleźć pełnoziarniste razowce, nadziewane np. śliwką, złociste rogale i chrupiące bułki. Wszystkie przysmaki są w przystępnych cenach, choć targujących się amatorów nie brakuje.
Spośród wystawców publiczność wybierze zwycięzcę konkursu na „Rzeźbę Piekarsko-Cukierniczej”, natomiast fachowe jury wyłoni laureata do tytułu „Piekarza Roku”. Wyniki poznamy w sobotę, wtedy też przekonamy się czy padnie rekord Polski na najdłuższy piernik.
– Ponad dwudziestu cukierników pracuje od kilku dni. Piernik będzie miał 40 metrów, jego masa wyniesie ponad tonę – mówi Stanisław Furtak, piekarz i mistrz cukiernictwa z Jawora.
Piernik-rekordzista zostanie podzielony nie tylko wśród mieszkańców i osób obecnych na Rynku. Jego fragmenty zostaną przewiezione do szpitala, do Domu Małych Dzieci w Jaworze oraz do Domu Seniora. Stanisław Furtak zobowiązał się też do przewiezienia piernika do szpitala wojskowego we Wrocławiu.
Po raz pierwszy w roli gospodarza imprezy zadebiutował burmistrz Emilian Bera.
– Widzę wielu samorządowców, przyjaciół. To święto daje nam szansę, aby się chwalić tym, co najlepsze. Przed nami trzy dni fantastycznej zabawy – mówił włodarz miasta, który następnie udał się zwiedzać stoiska. Towarzyszyli mu samorządowcy z miast partnerskich: ukraińskiego Berdyczowa, Rosetto we Włoszechoraz z Niepołomic.
Piątkowy wieczór upływa rozrywkowo. Na scenie trwa koncert gwiazdy wieczoru – MROZA.
ZOBACZ TAKŻE:
[https://www.youtube.com/watch?v=EtASMgT8ym4′]
