Złotoryjska policja prowadzi postępowanie w sprawie włamania na konto nieżyjącej osoby. Hakerowi lub hakerom, którzy praktycznie zlikwidowali jedną z najpopularniejszych grup facebookowych poświęconych najstarszemu miastu w Polsce grozi do pięciu lat więzienia.
Mowa o działającej od kilku lat i zrzeszającą ponad 7,5 tys. członków grupę Nasza Złotoryja. W pierwszych dniach lutego została ona zarchiwizowana, co w praktyce oznacza, że przestała istnieć. Nieznany sprawca prawdopodobnie włamał się na konto nieżyjącej Barbary Lenart, administratorki i założycielki Naszej Złotoryi, a następnie usunął pozostałych administratorów grupy, po czym ją zarchiwizował. Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj.
Miejscowa policja, choć początkowo o sprawie wiedziała, to bez oficjalnego zgłoszenia od osoby poszkodowanej nie mogła podjąć żadnych działań w celu ustalenia sprawcy lub sprawców. Do komendy wpłynęło jednak pismo od jednej z pozostałych administratorek grupy, wobec czego postępowanie w tej sprawie zostało już wszczęte.
– Prowadzone przez nas śledztwo dotyczy tzw. oszustwa komputerowego. W tym przypadku mamy do czynienia ze złamaniem przepisu art. 287 kodeksu karnego, za co grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat – informuje starszy sierżant Dominika Kwakszys, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.
Co ciekawe, w dokumencie dostarczonym do policji kobieta pisze m.in., że „zdarzenie prawdopodobnie miało miejsce po oddaniu do miejskiej Złotej Sieci sprzętu komputerowego, z którego wcześniej korzystała zmarła Barbara Lenart. Na sprzęcie tym zapisany były dane logowania do profilu na Facebooku.”
Grupa stanowiła dla nas wartość trudną do wycenienia materialnie, ale pomagała nam w prowadzeniu działalności na rzecz lokalnej społeczności.
– czytamy dalej w zgłoszeniu.