REGION. Ponad 2,5 mld złotych podatku janosikowego zapłacą w tym roku samorządy. Według założeń tego podatku, bogate samorządy mają oddawać pieniądze biedniejszym. Często jednak po opłaceniu „janosika” sytuacja się odwraca i to ten bogatszy zaczyna potrzebować finansowej pomocy. W 2014 roku szczególnie ucierpią na tym podatku budżety samorządów z naszego regionu. Zagłębie Miedziowe pokutuje w tym roku za niezwykle wysokie dochody z 2012 roku, kiedy rozliczono historycznie duży zysk KGHM.
Polkowice muszą w tym roku oddać do skarbu państwa ponad 43 miliony złotych. Są pod tym względem drugie na liście największych gmin – płatników tego podatku. Sporo wyda na ten cel także Lubin, bo około 2 mln złotych. Wyjątkowo dużo w tym roku zapłacą miedziowe powiaty. Polkowicki musi oddać 21 mln złotych, lubiński – 15.
Obowiązek wpłacania podatku janosikowego wprowadzano w 2003 roku. Jest to obligatoryjna wpłata do budżetu państwa, którą płacą najbogatsze samorządy na rzecz pozostałych regionów. Nalicza się ją na podstawie dochodów podatkowych samorządów sprzed dwóch lat. Według samorządowców taka formuła podatku jest głównym problemem. Osiągnięte dwa lata temu wysokie dochody, nie muszą bowiem oznaczać, że samorząd będzie nadal dysponował tak dużymi kwotami. W skali całego kraju podatek uszczupli budżety 165 jednostek samorządowych.
Mieszkańcy Lubina spytali o opinię na temat podatku janosikowego Jarosława Gowina.
– Jest to potrzebny podatek, ponieważ jest wiele regionów na wschodzie Polski, które cywilizacyjnie są zdecydowanie w tyle. Nam wszystkim powinno więc zależeć na tym, aby poziom życia na tej przysłowiowej ścianie wschodniej zdecydowanie się podnosił – mówił Jarosław Gowin. – Natomiast do dyskusji są szczegóły tego rozwiązania. Ja sam pochodzę z Krakowa, czyli z miasta, które również płaci wysokie janosikowe. Musimy mieć jednak świadomość, że powinny nas obowiązywać zasady społecznej solidarności. Pytanie brzmi tylko w jakiej wysokości – dodał polityk.
Były minister sprawiedliwości, a teraz lider partii Polska Razem spotkał się z lubinianami w ubiegłym tygodniu w Centrum Kultury „Muza”.
DRM