Nie wiadomo, czy dwaj dorośli mieszkańcy Góry chcieli się na czymś wyżyć, czy może się nudzili, ale zafundowali sobie nietypowy rajd po mieście, zostawiając po sobie wiele zniszczeń. Rzucali koszami na śmieci, kopali w ławki i oświetlenie miejskie.
Wszystko działo się w niedzielę, 15 lutego. Do dyżurnego górowskiej policji zadzwonił pracownik monitoringu miejskiego z informacją, że nieznani mężczyzni idą ulicą Piłsudskiego, rzucają koszami, kopią w ławki i lampy, a jeden z nich kopie w drzwi sklepu.
– Na podstawie rysopisu, w innym rejonie miasta, policjanci razem ze Strażą Miejską zatrzymali osoby podejrzane o dokonanie zniszczeń – informuje Agnieszka Połczyk z górowskiej komendy. – Okazali się nimi dwaj mieszkańcy miasta w wieku 30 i 32 lat.
Mężczyźni nie chcieli słuchać poleceń funkcjonariuszy, używali obelżywych słów, a podczas interwencji stawiali czynny opór. Trafili do policyjnego aresztu. Za swój czyn odpowiedzą teraz przed głogowskim sądem (na zdj.). Straty oszacowano na ponad 3,5 tys. zł. Może im grozić do 5 lat więzienia.
UR