Czternaście różnych potraw z ziemniaków przygotowały gospodynie z Buszkowic. Wszystkie dania wzięły udział w konkursie, po rozstrzygnięciu którego zaczęła się zabawa. Mieszkańcy Buszkowic i okoliczni goście bawili się na ósmej edycji Święta Pieczonego Ziemniaka.
Impreza cieszy się niesłabnącą popularnością i każdego roku przyciąga gości, którzy chętnie kosztują przyrządzonych dań.
– Mamy sezon na ziemniaki, trwają wykopki i to najlepszy czas, żeby skosztować różnych potraw z ziemniaków, takich jak kotlety czy pierogi – mówi Krystian Kosztyła, burmistrz Ścinawy.
– Ja zajadam się gołąbkami z kaszą i ziemniakami, są naprawdę pyszne – mów Adam Myrda, starosta lubiński.
Pomysł na imprezę zrodził się kilka lat temu w głowach mieszkańców, którzy chcieli zapoczątkować nową tradycję. Dzięki ich inicjatywie i zaangażowaniu, świętowano po raz kolejny.
– Powstał pomysł żeby zrobić coś, co będzie naszym świętem każdego roku. Inni we wrześniu mają Dożynki, a my pomyśleliśmy, że zorganizujemy Święto Pieczonego Ziemniaka – mówi Jan Śliwa, sołtys Buszkowic.
Konkursowe dania były oceniane przez trzyosobową komisję. Obrady trwały długo, bo wybór nie był łatwy. Pierwsze miejsce zajęły wszystkie panie, które przygotowały konkursowe potrawy.
– Przygotowałyśmy kołacz, gołąbki i cepeliny, łącznie 14 potraw i wszystkie z ziemniaków – mówi Teresa Omachil, przewodnicząca stowarzyszenia „Razem dla Buszkowic” i uczestniczka konkursu.
– Podjęliśmy naprawdę słuszną decyzję, wszystko było bardzo smaczne. Nie wyobrażałem sobie do tej pory, że z tak prostego warzywa jakim jest ziemniak, można przygotować tak wyśmienite potrawy – mówi Ireneusz Pasis, przewodniczący jury.
Kolejne edycja Święta Pieczonego Ziemniaka za rok.
SIL
Zobacz także:
