Najprawdopodobniej popełnili samobójstwo – to wstępne ustalenia prokuratury w sprawie starszego małżeństwa znalezionego w Księginicach w gminie Lubin. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Tę wersję ostatecznie ma potwierdzić sekcja zwłok, którą zaplanowano na czwartek.
Małżeństwo było właścicielami jednej z aptek w Lubinie. To właśnie jej pracownice zadzwoniły na policję, kiedy długo, bo od świąt Bożego Narodzenia, nie mogły skontaktować się z szefostwem.
W sąsiedztwie niewiele osób znało małżeństwo. Wszyscy jednak mówią, że byli bardzo mili i spokojni.
– Zdziwiłam się, bo często tędy przechodzę, a w tym roku nie widziałam świateł w oknach, ani lampek choinkowych. Myślałam, że może gdzieś wyjechali – mówi mieszkanka Księginic.
– Podczas oględzin miejsca zdarzenia i ciał małżonków nie znaleziono śladów, które wskazują na udział osób trzecich, np na to, że para została pobita. Wykluczono także motyw rabunkowy – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Prokurator nie wyklucza jednak innej wersji wydarzeń. Wszystko ma wyjaśnić sekcja zwłok. Ta najprawdopodobniej odbędzie się w czwartek. Przeprowadzi ją specjalista także w zakresie toksykologii, aby ustalić dokładną przyczynę śmierci.
Zobacz także:
