Wszystko wskazuje na to, że małżeństwo z Księginic w gminie Lubin popełniło samobójstwo. Przeprowadzona na zlecenie prokuratury sekcja zwłok wykluczyła udziału osób trzecich. Nie wskazała też bezpośredniej przyczyny śmierci. Nieoficjalnie mówi się, że małżeństwo farmaceutów najprawdopodobniej się otruło. To wykażą jednak dopiero specjalistyczne wyniki, które poznamy za kilka tygodni.
Podczas sekcji zwłok przeprowadzonej w czwartek nie znaleziono żadnych obrażeń na ciałach kobiety i mężczyzny z Księginic, które mogłyby wskazywać, że było to morderstwo.
– Nadal najbardziej prawdopodobna przyczyna zgonu to samobójstwo – mówi Liliana Łukasiewicz – rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Przypomnijmy, że ciała 70-letniej kobiety i 80-letniego mężczyzny znaleziono w ostatni poniedziałek w domu małżeństwa w Księginicach. Mimo, że sekcja zwłok nie wykazała udziału osób trzecich, to nie udało się też ustalić, co było przyczyną śmierci obojga małżonków.
– Najbardziej prawdopodobną przyczyną zgonu małżonków jest zatrucie. W związku z tym prokurator zlecił dodatkowo badanie toksykologiczne i histopatologiczne. Wykonanie tych badań jest niezbędne do ustalenia przyczyny zgonu, ponieważ lekarz w trakcie sekcji takiej bezpośredniej przyczyny nie potrafił podać – mówi Liliana Łukasiewicz.
Nieoficjalnie mówi się, że małżeństwo mogło zażyć silne leki. Mieli do nich dostęp, gdyż oboje byli farmaceutami i prowadzili aptekę. Na wyniki specjalistycznych badań będzie trzeba poczekać kilka tygodni.
SIL
Zobacz także:
