Rynek nie dla samochodów

Władze Głogowa pracują nad zmianą organizacji ruchu na Starym Mieście. Efektem ma być wyprowadzenie aut z okolic serca miasta. Zmiana była zapowiadana już kilka lat temu, ale wszystko wskazuje na to, że wreszcie wejdzie w życie.

O tym, że – wzorem innych miast – samochody powinny zniknąć z okolic Rynku prezydent mówił już kilka lat temu. Powodem m.in głosy głogowian.

– Mieszkańcy wielokrotnie zwracali się z prośbami, by zakazać ruchu samochodów w bezpośrednim sąsiedztwie Rynku. Jak mi mówili, są ogródki restauracyjne, ale ruch aut powoduje, że trzeba cały czas zwracać uwagę na dzieci. Mimo że jest to strefa zamieszkania i obowiązuje ograniczenie prędkości do 20 kilometrów na godzinę to często kierowcy nie dostosowują się do przepisów, a to stwarza zagrożenie dla pieszych. Często mieszkańcy pytali kiedy, wzorem innych miast, wyprowadzimy ruch z Rynku – przekonuje Rafael Rokaszewicz, prezydent Głogowa.

Włodarz miasta przypomina, że warunkiem wyprowadzenia ruchu aut z Rynku jest stworzenie miejsc parkingowych dla mieszkańców Starego Miasta. Taki bezpłatny parking powstał przy ul. Starowałowej, kolejne będą przy rewitalizowanym Bulwarze.

– Jeszcze jesienią zamkniemy pierwszą część Rynku, od Kościoła Bożego Ciała wzdłuż budynku teatru i część południową – od Kościoła Bożego Ciała w kierunku Ratusza. A później, krok po kroku, będziemy wyłączać kolejne części Rynku z możliwości parkowania. Wiem, że będą to utrudnienia dla mieszkańców, ale Rynek, jak zapowiadałem, ma być miejscem dla pieszych, na spacery i wypoczynek, bez ruchu aut – dodaje Rokaszewicz.

O terminach zmian w organizacji ruchu na Starym Mieście urzędnicy będą informować na biężaco.

Dodaj komentarz