„Powiatowy Lekarz Weterynarii w Głogowie z niepokojem obserwuje powtarzające się przypadki niezgodnego z przepisami prawa zagospodarowania ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego powstających w wyniku uboju zwierząt na potrzeby własne dokonywanego przez hodowców zwierząt” – czytamy w informacji opublikowanej przez inspektorat.
Jak nam powiedział Ryszard Toczyłowski, powiatowy lekarz weterynarii, szczególnie niebezpieczne jest niewłaściwe postępowanie z odpadami, jakie powstają podczas uboju owiec, kóz i cieląt do szóstego miesiąca życia (mniejszy problem jest z ubojem świń). Zdarzają się bowiem przypadki zakopywania ich, albo co gorsza – karmienia nimi innych zwierząt.
– Tego typu odpady są materiałem szczególnego ryzyka i mogą być źródłem tak zwanej choroby szalonych krów – dodaje Ryszard Toczyłowski.
Problem dotyczy całego kraju, dlatego Główny Lekarz Weterynarii wydał specjalną ulotkę informacyjną w tej sprawie. W powiatowych inspektoratach weterynarii są także wzory powiadomień dla hodowców, którzy planują ubój cieląt do szóstego miesiąca życia, owiec lub kóz (powinni je złożyć co najmniej 24 godziny wcześniej).
– Otrzymają wtedy specjalne worki o pojemności 60 litrów na produkty uboczne powstałe podczas uboju, z informacją o zakładzie utylizacji, do którego powinny one trafić – dodaje Ryszard Toczyłowski.
UR/FOT. INTERNET