Sporo kłopotów narobiło sobie czterech 17 – latków, którzy będą odpowiadać za włamania i kradzieże samochodów. Interesowały ich tylko małe fiaty 126.
Przestępczy proceder nastolatków zaczął się już na początku grudnia minionego roku, kiedy policjanci otrzymali pierwsze zawiadomienie o kradzieży malucha. Potem były jeszcze trzy zgłoszenia w podobnej sprawie. Dotyczyły kradzieży dwóch kolejnych aut i próby kradzieży trzeciego, do którego – jak ustalono – włamano się dwa razy.
– Wiekowe pojazdy były okradane, a niektóre porzucane, po zabraniu części – informuje podinsp. Bogdan Kaleta z głogowskiej policji.
Ostatniego fiata 126p młodzi ludzie ukradli nocy z 5 na 6 stycznia. Jeździli nim do zatarcia silnika, a potem porzucili pod Głogowem. Do tego jeszcze zdewastowali auto.
– Sposób działania sprawców był prymitywny – dodaje Bogdan Kaleta. – Wyłamywali zamki i uszkadzali stacyjki pojazdów.
Jak się okazało, wszyscy są uczniami jednej szkoły. Pomysłodawcami akcji było dwóch z nich, a części z samochodów miały trafić do kolegów. Tak się stało z fotelami z jednego ze skradzionych aut. Ich nabywcę też zatrzymano i usłyszał zarzuty paserstwa.
Inicjatorzy kradzieży i włamań przyznali się do winy. Grozi im nawet do 10 lat więzienia, tyle samo – za paserstwo. Czwarty z 17 – latków odpowie za niszczenie mienia i grozi za to do 5 lat za kratkami.
UR/FOT. KPP GŁOGÓW