Technikum nr 6 miało być włączone do Zespołu Szkół im. Jana Wyżykowskiego w Głogowie. Tak się jednak nie stanie. Powiat chciał połączenia ze względów ekonomicznych. Pracownikom udało się wywalczyć niezależność szkoły. Starosta nie wróży placówce dobrej przyszłości.
Pomysł połączenia placówek pojawił się na początku ubiegłego roku. Powodem były głównie względy ekonomiczne.
– W tym technikum uczy się niespełna 160 uczniów. Dość dużo dokładamy do tej szkoły. Subwencja przekazywana na ucznia do tej placówki wystarcza na ok. 40% kosztów funkcjonowania. Jest to dla nas najdroższa szkoła. Ponadto jej renoma nie jest najlepsza – tłumaczy Jarosław Dudkowiak, starosta głogowski.
Mimo wszystko nauczyciele i dyrekcja postanowili zawalczyć o niezależność szkoły.
– To nie jest tylko moja walka, ale całej społeczności szkolnej – uczniów, rodziców, nauczycieli, a także absolwentów – mówi Elżbieta Sawczak, dyrektorka Technikum nr 6.
Komisja Edukacji, Kultury i Sportu rady powiatu głogowskiego zdecydowała, że Technikum nr 6 pozostanie samodzielne. Starosta głogowski z rozczarowaniem przyjął tę wiadomość.
– Obawiam się, że jeżeli w przyszłości nabór będzie słaby to może się zdarzyć, że inne szkoły, nie będą chciały połączenia z Technikum nr 6. To będzie smutna wiadomość – mówi Jarosław Dudkowiak.
Starosta przypomina, że powiat musi dokładać do każdego ucznia ok. 10 tysięcy rocznie, a zainteresowanie nauką w szkole z roku na rok jest coraz mniejsze. Innego zdania jest dyrekcja technikum.
– Uważamy, że miejsce dla branży rolniczej ciągle jest w tym powiecie. Powiat to nie tylko miasto, ale też obszary wiejskie, których mieszkańcy mają potrzeby zdobywania uprawnień rolniczych – zauważa Elżbieta Sawczak.
Szkołę czeka teraz dużo pracy. Dyrekcja planuje otwarcie nowego kierunku – florystyki oraz szkoły policealnej dla dorosłych. Najbliższy rok pokaże czy Technikum nr 6 w Głogowie będzie w stanie samo funkcjonować.
Zobacz także