Największą atrakcją żywa szopka, urządzona w głogowskiej kolegiacie, jest oczywiście dla najmłodszych, ale i dorośli też chętnie zatrzymują się przy niej. To już bożonarodzeniowa tradycja w mieście.
Dziś do tej niezwykłej świątyni ściągnęły setki głogowian z rodzinami, ale sporo było także mieszkańców sąsiednich powiatów, co można było poznać po numerach rejestracyjnych samochodów.
– Co roku przychodzimy tu z dziećmi, to już nasza tradycja rodzinna – powiedziała nam głogowianka Dorota Kowalczuk. – A w tym roku są jeszcze z nami znajomi z Poznania. Kolegiata zrobiła na nich duże wrażenie.
Większość z odwiedzających robiła pamiątkowe zdjęcia przy szopce, a niektórzy dokarmiali też zwierzęta.
Żywą szopkę można obejrzeć także w drugi dzień świąt, 26 grudnia, oraz w niedzielę, 28 grudnia, w ciągu dnia.
UR