Trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie tymczasowym 26 – latek, który w miniony wtorek ukradł torebkę 72-letniej mieszkance miasta. Ale, jak się okazało, nie było to jego pierwsze przestępstwo w tym… miesiącu.
Feralnego wtorku kobieta stała na przystanku autobusowym. 27-latek wyrwał jej torebkę, w której były karty bankomatowe, telefony oraz pieniądze i uciekł. Policjanci zatrzymali go po krótkim pościgu.
A zaledwie kilka dni wcześniej usłyszał zarzuty dokonania rozboju, do którego doszło 9 kwietnia w Głogowie.
– W tej sprawie mężczyzna został zatrzymany przez policjantów wydziału kryminalnego 12 kwietnia, razem ze swoim 21-letnim kolegą – informuje podinsp. Bogdan Kaleta (na zdj.) z głogowskiej komendy.
Poszkodowana w rozboju kobieta straciła 700 złotych, cztery telefony komórkowe i laptopa. Obaj mężczyźni przyznali się do winy. Usłyszeli zarzuty i zastosowano wobec nich dozory policyjne, a wobec 26-latka policja i prokuratura wnioskowały o tymczasowe aresztowanie.
– Sąd nie przychylił się do tego wniosku – dodaje Bogdan Kaleta.
Inaczej już było po wtorkowym zatrzymaniu za zuchwałą kradzież torebki. Tym razem sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanego na trzy miesiące.
Za rozbój grozi do 12, a za kradzież do 5 lat więzienia.
UR