„Konieczne jest pilne przeanalizowanie skutków funkcjonowania w Polsce podatku od wydobycia niektórych kopalin, w tym o przeprowadzenie szerokich konsultacji z władzami KGHM Polska Miedź S.A., samorządami lokalnymi i samorządem Dolnego Śląska oraz zainicjowanie procesu likwidacji, a co najmniej zmiany przepisów na uwzględniające realne możliwości i interes branży oraz dobro społeczności całego naszego regionu” – czytamy w projekcie stanowiska Rady Miejskiej w Głogowie, który będzie głosowany podczas najbliższej sesji, 15 września.
W swoim stanowisku radni podkreślają, że wprowadzenie tego podatku było dla rządu „jedynie doraźnym sposobem na zmniejszenie dziury budżetowej, natomiast dla samego KGHM Polska Miedź S.A. stało się niezwykle niebezpiecznym obciążeniem”. I wymieniają, że z tego tytułu spółka zapłaciła około: 1,4 mld zł w roku 2012; 1,9 mld zł w 2013; 1,4 mld zł w 2014, a na ten rok w budżecie państwa zaplanowano wpływy w wysokości 1,45 mld zł.
Kolejnymi negatywnymi skutkami, jakie wynikają z prowadzenia podatku, są: obniżenie rentowności działalności spółki (eksploatacja kolejnych ze złóż może stać się już wkrótce nieopłacalna, co w konsekwencji doprowadzić może nawet do zamykania kopalń) oraz „wygaszenie lub co najmniej zahamowanie nowych inwestycji”.
„A przecież KGHM Polska Miedź S.A. jako jedna z nielicznych polskich firm o znaczeniu międzynarodowym, nigdy nie powinien stać się ofiarą obciążeń ograniczających rozwój. Wszystko to w sytuacji, w której firmy zagraniczne działające w Polsce, np. w sektorach bankowym lub handlowym (sklepów wielkopowierzchniowych), mogą liczyć raczej na ulgi i zachęty – czytamy w przygotowanym stanowisku. – Pogorszenie się wyników finansowych oraz wyhamowanie inwestycji KGHM Polska Miedź S. A odbija się również w znaczącym stopniu na podmiotach kooperujących z kombinatem. To jest zagrożenie dla kolejnych tysięcy miejsc pracy. W oczywisty sposób wszystkie te czynniki mają także negatywny wpływ na samorządy – zarówno poprzez niższe wpływy z podatków, jak i bezpieczeństwo i jakość życia społeczności całego regionu, które w kilkuletniej perspektywie stają się bardzo poważnie zagrożone. W ten sposób za sprawą krótkowzrocznej polityki rządu, zasobny region może zostać doprowadzony do ruiny, jak to miało miejsce przez laty np. w Wałbrzychu”.
W swoim piśmie rada miejska powołuje się też na opracowanie Instytutu Sobieskiego pn. „Analiza skutków wprowadzenia podatku od wydobycia niektórych kopalin” (wpływ podatku na finanse publiczne oraz sektor wydobywczy miedzi i srebra) z lipca 2014 roku autorstwa Macieja Rapkiewicza i Kamila Fijałkowskiego.
Przypomnijmy, że podczas lipcowej wizyty w głogowskiej hucie premier Ewa Kopacz zapowiedziała: – Bardzo szczegółowo przeanalizujemy strukturę podatku od kopalin, który jest płacony przez KGHM. Dla każdego, kto chce inwestować i tworzyć nowe miejsca pracy, powinna być określona ulga.
W tej sytuacji, głos głogowskich radnych może być przypomnieniem rządzącym o złożonej obietnicy.
Ustawa w sprawie podatku od wydobycia niektórych kopalin weszła w życie w połowie kwietnia 2012 roku. I płaci go tylko KGHM.
UR
