GŁOGÓW. Przyznała się do fałszywego alarmu o bombie

policja55 – letnia głogowianka przyznała się do tego, że zadzwoniła na numer alarmowy Centrum Powiadamiania Ratunkowego z informacją, że w bloku przy ul. Obrońców Pokoju jest ładunek wybuchowy.

Przypomnijmy, działo się to 15 grudnia. O bombie w budynku powiadomiła służby ratunkowe kobieta. Zbliżała się godz. 20.30. Reakcja była natychmiastowa – przed blokiem zjawiły się wozy policji, straży pożarnej i pogotowia ratunkowego. Grupa pirotechniczno – minerska nie potwierdziła jednak informacji o podejrzanym ładunku, dlatego nie zarządzono ewakuacji mieszkańców.

– Po kilkudziesięciu minutach policjanci zatrzymali 55 – letnią kobietę, która jest podejrzewana o wywołanie alarmu – przypomina Bogdan Kaleta z głogowskiej komendy. – Była nietrzeźwa. Miała ponad dwa promile alkoholu w organizmie.

Kiedy wytrzeźwiała, została przesłuchana i przyznała się do tego, że dzwoniła z informacją o bombie w budynku. Potem została zwolniona. Teraz prokurator zdecyduje, czy usłyszy zarzuty wywołania fałszywego alarmu. Grozi za to do 3 lat więzienia.

UR/FOT. ARCHIWUM

Dodaj komentarz