Tylko dzięki szybkiej akcji udało się uratować przed ogniem budynek mieszkalny w Kurowicach, gmina Jerzmanowa. Ale dachu i stropu nie udało się uratować.
Pożar wybuchł wczoraj wieczorem. – Od nieszczelnego przewodu kominowego – mówi Paweł Dziadosz z głogowskiej straży pożarnej. – Na szczęście został szybko zauważony.
W akcji gaśniczej brało udział sześć zastępów straży. Trzeba było rozebrać część dachu i podłogi strychu, ale budynek nadaje się do zamieszkania. Jak dodaje Paweł Dziadosz, straty oszacowano na około 2 tys. zł, a wartość uratowanego mienia na 200 tys. zł.
Kilka godzin wcześniej paliła się piwnica w bloku przy ul. Plutona w Głogowie. W wyniku pożaru uszkodzony został zawór gazu i trzeba było odciąć jego dopływ w całym budynku.
UR/FOT. ARCHIWUM