Niedługo skradzionym rowerem cieszył się złodziej z Głogowa. Nastolatek zabrał go sprzed sklepu, w którym właścicielka jednośladu robiła zakupy. Pozostawiony bez zabezpieczenia rower szybko znalazł nowego właściciela.
Rower o wartości tysiąca złotych jego właścicielka zostawiła przed sklepem nie stosując żadnego zabezpieczenia.
– Złodziej tłumaczył policjantom, że ukradł rower, ponieważ skusiło go, że nie był przypięty. 18-latek przechodził w tym czasie ulicą, postanowił więc skorzystać z okazji. Wsiadł na rower i spokojnie odjechał- mówi nadkom. Bogdan Kaleta z KPP w Głogowie.
Kilka minut później policjanci odzyskali jednoślad, chłopak przyznał się do winy i powiedział, że rower zamierzał sprzedać. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
SZAT
