GŁOGÓW. Bojowe zadanie dla prezydenta (WIDEO)

sesja1Po wielu dyskusjach uchwalony został prezydencki Program Mieszkaniowy Zasobów Gminy Miejskiej Głogów na cztery kolejne lata. Ale opozycyjny wobec prezydenta miasta klub radnych KWW Jana Zubowskiego, który ma większość w radzie, wprowadził własne poprawki. Oprócz tego, co zaplanował włodarz miasta, mają jeszcze powstać dwa budynki socjalno-komunalne. Czy miasto na to stać?

Władze Głogowa nie kryją zadowolenia z tego, że w końcu wieloletni program mieszkaniowy został uchwalony, choć nie wszystko poszło zgodnie z planem. Kością niezgody była, m.in., współpraca miasta z TBS, w ramach której miasto zamierzało pozyskać w sumie 24 lokale w trzech budynkach, jakie spółka ma wybudować na terenach pokoszarowych.

– Nie do końca nasze plany zostały przegłosowane, ale na tym polega demokracja, że radni wprowadzają swoje poprawki – skomentował Piotr Poznański, zastępca prezydenta Głogowa.

– Mieszkania można nabywać w różny sposób do zasobu gminnego – wyjaśnia Andrzej Koliński, przewodniczący Rady Miejskiej w Głogowie. – TBS nie powinien być uprzywilejowany. To między innymi odkupowanie mieszkań od Spółdzielni Mieszkaniowej czy nawet od dewelopera, oczywiście przy odpowiednim rachunku ekonomicznym. 

Rzutem na taśmę władzom miasta udało się przekonać radnych Klubu KWW Jana Zubowskiego, by nie wprowadzali poprawki, która w efekcie spowodowałaby podwyżki czynszu w mieszkaniach komunalnych. Ale wpisali oni do programu budowę dwóch budynków, liczących w sumie 120 mieszkań komunalnych i socjalnych. Dla miasta to ogromne obciążenie.

– Jeżeli chodzi o sytuację finansową miasta, to aby chcieć zrealizować taką ilość budynków, to gmina będzie musiała zrezygnować z jakichś istotnych innych wydatków – przyznaje Piotr Poznański.

sesja2Kilku radnych też miało wątpliwości, jeśli chodzi o plan budowy 120 mieszkań. Pojawiły się pytania, czy miasto na to stać, a nawet, czy nie doprowadzi to do bankructwa.

– Uważam, że budowa dwóch budynków to pozbawienie prezydenta możliwości realizacji innych, większych inwestycji – mówi Zbigniew Sienkiewicz z Klubu Radnych Lewicy i Bezpartyjnych. – Mam wątpliwości, czy one powstaną. 

Przewodniczący rady nie ma jednak wątpliwości, że mieszkania są potrzebne, a miasto powinno przede wszystkim wykonywać zadania własne. Na pytanie o pieniądze na ich budowę odpowiada: – Jako klub większościowy postaramy się, aby one były zapisane.

– Radni klubu Jana Zubowskiego nadal działają populistycznie – podsumował Zbigniew Sienkiewicz dodając, że tylko przeszkadzają prezydentowi. 

Prezydentowi pozostaje teraz wykonanie ambitnego planu mieszkaniowego. Zielone światło już jest.

Zobacz także: 

UR/FOT. UR

Dodaj komentarz