W tym roku Miejski Ośrodek Kultury dostanie mniej pieniędzy na organizację imprez. Nie będzie także nowego sprzętu. Głogowscy radni zmniejszyli o 150 tysięcy złotych kwotę przeznaczoną na bieżącą działalność i doposażenie MOK-u.
50 tysięcy złotych miało być przeznaczone na zakupy inwestycyjne między innymi projektor, oświetlenie sceniczne i piec do wypieków z gliny.
-Sprzęty, które obecnie są w MOK-u są już zużyte. Z tego co wiem, to nawet Dyskusyjny Klub Filmowy w MOK-u przestał działać, ponieważ nie ma na czym wyświetlać filmów – mówi Rafael Rokaszewicz, prezydent Głogowa.
Głogowscy radni z KWW Jana Zubowskiego zmniejszyli także o 100 tysięcy kwotę na realizacje imprez plenerowych.
– Ludzie narzekali, że nic się nie dzieje ale przez ostatni rok było wiele imprez plenerowych, które przyciągnęły tłumy mieszkańców. Dodatkowo restauratorzy dostali „wiatr w żagle” i są w stanie prowadzić swoje interesy, a Stare Miasto wreszcie zaczęło żyć i dobrze funkcjonować – mówił Rafael Rokaszewicz podczas ostatniej sesji rady miejskiej.