GŁOGÓW. Będą zwolnienia w MOK-u? (WIDEO)

MOK_FIGURYGłogowscy radni miejscy z klubu Jana Zubowskiego zaniepokojeni są sytuacją w Miejskim Ośrodku Kultury. Chodzi przede wszystkim o zarządzenie wewnętrzne z 25 lipca. Dotyczy ono, jak informują samorządowcy, zmian w strukturze organizacyjnej placówki, co może doprowadzić do zwolnień. Dyrektor MOK-u obawy radnych uważa za bezpodstawne. I jak zapewnia, nikogo zwalniać nie zamierza.

Pytając o sytuację w Miejskim Ośrodku Kultury w Głogowie radni z klubu Jana Zubowskiego powołują się na zarządzenie wewnętrzne nr 6 z 25 lipca. Jak dodają, dotyczy ono zmian w strukturze organizacyjnej i likwidacji działu programowego.

SIENKIEWICZ– Wiąże się to z możliwością likwidacji części stanowisk osób związanych ze związkiem zawodowym „Solidarność” – mówił radny Marek Sienkiewicz (w środku) podczas niedawnej konferencji prasowej.

Jak dodał, są to osoby mające określony już dorobek artystyczny w działalności na rzecz życia kulturalnego w mieście. Radny przypomniał też, że konflikt personalny o MOK-u trwa od listopada 2014 roku. W tym czasie były próby pogodzenia stron i wydawało się, że sytuacja „jest w miarę rozwiązana”. Tymczasem pojawiło się wspomniane zarządzenie wewnętrzne.

– Cytuję niektórych pracowników, którzy mówią, że czują się oszukani – mówił Marek Sienkiewicz.

Dyrektor MOK-u zdecydowanie zaprzecza temu, co mówią samorządowcy, a ich obawy uważa za bezpodstawne. Jak tłumaczy, obecna sytuacja związana jest z wprowadzeniem w życie nowego regulaminu organizacyjnego. Zgodnie z procedurą, czyli po wydaniu opinii także przez związki zawodowe.

MARENCZAK– Nie zamierzam nikogo zwalniać – podkreśla Barbara Mareńczak-Piechocka, dyrektor MOK-u i dodaje, że chodzi wyłącznie o to, by pracownicy rzetelnie wywiązywali się ze swoich obowiązków. Mają prowadzić zajęcia, tworzyć ruch amatorski, sekcje czy koła.

Pracownicy placówki nie chcą się wypowiadać na temat obecnej sytuacji.

Zobacz także: 

UR/FOT. UR 

Dodaj komentarz