GAWORZYCE. W sobotę będzie bunt chłopów

JARMARK_SZWAGRZYKTo jedna z propozycji przygotowanych na III Jarmark Kupiecki w Gaworzycach, który odbędzie się już w sobotę, 4 lipca. Będą także parady dawnych strojów, zabawy i konkursy, warsztaty dawnego rzemiosła, występy teatrów ulicznych oraz artystów, m.in. grupy kabaretowej Jurki i zespołu muzycznego „Wędrowne Gitary”. Imprezę zakończy zabawa taneczna. 

Jarmark rozpocznie się o godz. 15 w gaworzyckim parku. Inscenizację buntu chłopów przygotowali pasjonaci z legnickiej Grupy Historycznej PokazyHistoryczne.pl – z udziałem mieszkańców wsi (godz. 16.30).

– Ważną część Jarmarku będą stanowić kupieckie kramy wzdłuż głównej alei parku prowadzącej z głównego wejścia pałacu – informują organizatorzy imprezy. – Znajdą się tam: swojskie jadło, wyroby z drewna, ceramika, unikalna biżuteria, antyki i wiele innych przedmiotów godnych uwagi.

Odbędzie się także Letnia Szkoła Rzemiosła Ludowegopodczas której można będzie spróbować swoich sił w dawnym rzemiośle. Stanowisko dawnego skryby to propozycja dla tych, którzy chcą poznać tajniki kopiowania średniowiecznego pisma. Można też będzie samodzielnie wytwarzać mąkę na żarnach, a potem lepić i wypiekać na blasze pyszne podpłomyki. A co jeszcze? Warsztaty: wikliniarstwa i plecionkarstwa, garncarskie, podczas których przy użyciu koła garncarskiego powstaną gliniane naczynia oraz czerpania papieru i wyrobu kolczug, które będzie można zabrać ze sobą na pamiątkę.

– Ciekawym doświadczeniem może okazać się spotkanie z kowalem, z którym przy użyciu 200-letniego miecha będzie można wykuć groty i drobne elementy z żelaza – dodają organizatorzy. – Równie interesujące będą warsztaty tkackie, gdzie każdy będzie miał okazję wykonać materiały na krośnie pionowym.

Dla dzieci zaplanowano zajęcia tkackie na drewnianych ramkach oraz wyplatanie sznureczków. Jak w poprzednich latach, pojawią się również obozowiska historyczne, w których będzie można podglądać jak żołnierze szykują się do walki. A kto jeszcze nie próbował, nauczy się strzelać z łuku pod okiem instruktora łucznictwa. Uczestnicy imprezy zobaczą pokazy szermierki XVII-wiecznej i usłyszą salwy z replik broni palnej.

Organizatorem jarmarku jest gmina Gaworzyce. Na zdj. wójt Jacek Szwagrzyk podczas poprzedniego jarmarku.

Dodajmy, że inscenizacja buntu chłopów nie jest przypadkowa, bo taki zryw rzeczywiście odnotowały gaworzyckie kroniki. „Miejscowość Gaworzyce jest starą osadą, położoną na południowym krańcu zachodniego odcinka Wzgórz Dalkowskich. Wieś wspomniana w dokumentach w 1157 r., z czasów walk z cesarzem niemieckim Fryderykiem Barbarossą. Bolesław Kędzierzawy ustawił tu wojowników ruskich, by zatrzymać pochód cesarza. W średniowieczu była to osada typowo targowa, jedna z najbogatszych wsi okolic Głogowa. W 1331 r. Gaworzyce były własnością klasztoru w Lubiążu a od 1341 r. – miasta Głogowa. W 1604 r. w Gaworzycach wybuchły rozruchy chłopskie. Właściciel wsi – Niemiec, mimo sprzeciwu chłopów kazał wybudować na gromadzkim pastwisku nowy folwark. Skarga chłopów do władz wyższych została odrzucona. Pewnej nocy ktoś podpalił wiejski spichlerz, który spłonął doszczętnie. Wśród chłopów rozeszła się wieść, że spalił go sam właściciel wsi, chcąc się zemścić na chłopach. Gdy chłopi przyjęli groźną postawę, Niemiec wezwał pomoc. Przybyło 150 zbrojnych z Głogowa oraz sąsiednich miast. Chłopi okopali się na cmentarzu kościelnym i zaopatrzyli nawet w moździerze. Po pewnym czasie głogowianie odstąpili od walki, twierdząc, że chłopom dzieje się krzywda. Napięta sytuacja we wsi trwała kilka miesięcy. W grudniu tegoż roku najechało na Gaworzyce 80 zbrojnych. Chłopi szybko zorganizowali obronę i napastników odpędzili, a właściciel wsi uciekł do Polkowic. Gdy pewnej nocy zamordowano sołtysa Gaworzyc, wzburzenie wzrosło. Chłopi odrzucili wysłanników feudala, napadli na jego pałac, splądrowali go i zburzyli, a także znieśli zabudowania spornego folwarku. Niepokoje ciągnęły się latami. W 1607 r. przysłano do Gaworzyc 500 Węgrów, którzy nocą napadli na wieś. Doszło do krwawej walki. Wielu chłopów uciekło do sąsiednich wsi, a innych ujęto. Węgrzy splądrowali wieś, dopuszczając się grabieży i gwałtów. W walce padło 12 chłopów. Oficerów, którzy przybyli po tej walce z Gaworzyc do Głogowa, obrzucono kamieniami. W 1642 r. szwedzki gen. Torstenson z 1000 żołnierzy napada wieś”. (Źródło: UG GAWORZYCE)

UR

Dodaj komentarz