Ojciec dziewczynki, która co chwilę traciła przytomność poprosił policjantów o pomoc w przewiezieniu dziecka do szpitala. Dzięki eskorcie mundurowych zdołał dojechać do lecznicy na czas.
Dwóch funkcjonariuszy legnickiej drogówki patrolowało miasto, gdy podszedł do nich nieznany mężczyzna. Rzecz działa się przy ul. Złotoryjskiej.
– Podczas patrolu miasta na ulicy Złotoryjskiej do funkcjonariuszy podjechał kierujący fordem, który poddenerwowanym głosem poinformował ich, że w pojeździe ma tracącą przytomność córkę i potrzebuje pomocy. Policjanci błyskawicznie podjęli decyzję o pilotażu samochodu do Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Włączyli sygnały świetle i dźwiękowe w oznakowanym radiowozie i pilotowali samochód. Funkcjonariusze podczas pilotażu zabezpieczyli bezpiecznie skrzyżowania oraz pomogli szybko i bez szwanku dotrzeć ojcu i dziecku do szpitala – relacjonuje mł. asp. Jagoda Ekiert z legnickiej policji.
Dzięki interwencji funkcjonariuszy, dziewczynka została przekazana pod opiekę personelu lecznicy. Co ciekawe, do podobnego zdarzenia doszło nad Kaczawą przed tygodniem. Wtedy także pomocy udzielili policjanci. Z tą róznicą, że zatrzymali kierowcę bmw do kontroli drogowej. Okazało się, że jechał właśnie do szpitala, bo jego dziecko zaczęło się dusić.