Sam jej aromat może pobudzić zmysły i sprawić, że poczujemy się lepiej. A dziś jeszcze bardziej powinna smakować. 29 września to w wielu krajach świata Międzynarodowy Dzień Kawy. Tak więc, świętujmy.
Od wieków ten napój z palonych, a potem zmielonych ziaren kawowca umila m.in. towarzyskie spotkania czy choćby chwilę samotnego relaksu. Na temat kawy krąży wiele mitów, ale dziś nie będziemy się tym zajmować. Dziś miłośnicy mogą delektować się filiżanką małej czarnej lub innej ze świadomością, że oto właśnie świętują.
– Poranna kawa to już zwyczaj w naszym domu, przed wyjściem do pracy – mówi polkowiczanka. – Lubimy te chwile, bo nie ma pośpiechu. Potem, w ciągu dnia, wypijam jeszcze dwie-trzy filiżanki kawy.
„Bach poświęcił jej kantatę, a perfekcjonista Beethoven odmierzał dokładnie 60 ziaren do każdej filiżanki – przypomina też rzecznik polkowickiego starostwa. – Co ciekawe, założycielem pierwszej kawiarni w Wiedniu, stolicy Austrii, był Polak, Jerzy Kulczycki, którego uważa się też za autora pomysłu na łączenie tego napoju z mlekiem”.
Biała czy czarna – dziś kawa smakuje wyjątkowo. Na zdrowie.
Fot. Pixabay