Śpiewem i tańcem pożegnano tegoroczne lato w parku Wrocławskim w Lubinie. Na scenie prezentowali się najmłodsi przebrani za dinozaury i Ci nieco starsi, w ludowych strojach. Wszyscy swoją energią, przegnali deszczowe chmury.
To już druga edycja tej imprezy. Połączenie folkloru i dinozaurów choć niezwykłe, to doskonale się sprawdziło.
– Dinozaury są związane z miejscem, gdzie jesteśmy, czyli z naszym fantastycznym zoo. Mamy wspaniałe zespoły, które mają dystans do siebie i stwierdziły, że dinozaury w parku, dinozaury na scenie… i wszystko świetnie się zgrało – uśmiecha się Anna Wiśniewska, dyrektor Centrum Działań Twórczych, które jest jednym z organizatorów imprezy. – Fantastyczny pomysł, ale też świadczy o tym, jak starsi ludzie chcą być obecni, pokazywać się na scenie i jaki mają dystans do siebie. Oni nas dzisiaj rozgrzewają, już rozgonili chmury – mówi.
Choć od rana padał deszcz, gdy przyszedł czas rozpoczęcia zabawy, zza chmur wyszło słońce. Na scenie jako pierwsze pojawiły się dzieci i młodzież przebrani za dinozaury, a chwilę potem z ogromną energią wkroczył na nią Zespół Folklorystyczny Lubin.
– My po prostu lubimy ze sobą przebywać – śmieje się Danuta Kumor z Zespołu Lubin, który w przyszłym roku będzie świętował 40-lecie. – Kontynuujemy tradycje ludowe przywiezione przez naszych pradziadków, którzy z okolic Rzeszowa przybyli tu na te ziemie. Przywieźli ze sobą pieśni, obrzędy, obyczaje. Co nam zostało? Tylko to kontynuować. Lepimy pierogi, robimy katarzynki, pieczemy pączki, faworki, co się tylko da – mówi, dodając, że na dzisiejsza imprezę przygotowali 1,5 tys. pierogów, którymi częstowali uczestników zabawy. – Nie jest ważna pogoda, a pogoda ducha i to co w nas siedzi i co chcemy pokazać – dodaje Danuta Kumor, która wpadła na pomysł, by połączyć folklor i dinozaury.
To jedno z takich wydarzeń, na których doskonale czują się wszyscy – zarówno dzieci, jak i dorośli, a także seniorzy.
– Intencja tej imprezy jest międzypokoleniowa, żeby połączyć najmłodszych, z tymi którzy aktywnie biorą udział w występach zespołów folklorystycznych – dodaje Jadwiga Musiał, przewodnicząca rady powiatu lubińskiego, która otworzyła dzisiejsze wydarzenie.
W przerwie można było również spróbować pysznych pierogów domowej roboty. Organizatorzy zapewniają, że kolejna edycja folkowego pożegnania lata na pewno się odbędzie.