Czerwone nie dla wszystkich oznacza „stop”

Przejazd skrzyżowania na czerwonym świetle to jedno z najczęstszych wykroczeń drogowych w Polsce. Kilka dni temu zadzwoniła do nas mieszkanka Lubina twierdząca, że widziała, jak jeden z kierowców miejskiego autobusu zlekceważył sygnalizację świetlną i omal nie staranował grupki pieszych. 

Do zdarzenia miało dojść w miniony poniedziałek, 8 października, o godz. 13:58 na skrzyżowaniu ulic Kościuszki z Kilińskiego. Lubinianka twierdzi, że była świadkiem, jak jadący w kierunku ul. Paderewskiego autobus miejski nr 102 nie zatrzymał się na czerwonym świetle i cudem tylko uniknął potrącenia przechodzących przez pasy pieszych. O całym zajściu rzekomo została poinformowana lubińska policja, czego jednak nie potwierdza jej rzeczniczka: – Pytałam o to w komendzie, ale żaden z naszych pracowników nie kojarzy takiego zgłoszenia. Tymczasem oficjalne zgłoszenie jest konieczne do tego, żebyśmy zajęli się tą sprawą – mówi starszy aspirant Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

O takim złamaniu przepisów ruchu drogowego przez kierowcę autobusu nie wiedzą też przedstawiciele lubińskiego PKS-u. – Pierwsze słyszę, żeby doszło do takiej sytuacji. Takie rzeczy powinny być zgłaszane na policję, podobnie jak na przykład sygnały o nietrzeźwych kierowcach – uważa Piotr Grzegorzewski, kierownik działu przewozów PKS Lubin. – Swoją drogą organizacja tego skrzyżowania jest fatalna. Czasami jeżdżę tamtędy prywatnie i widzę, jak inni kierowcy przejeżdżają na czerwonym. Światła zmieniają się tam bardzo szybko – dodaje.

Bez oficjalnego zgłoszenia sprawy policja nie ma podstaw prawnych, by wystąpić do magistratu z wnioskiem o udostępnienie danych z miejskiego monitoringu. W tej sytuacji nagranie mogłoby wykazać, czy kierowca rzeczywiście popełnił wykroczenie.

Przy okazji dowiedzieliśmy się jednak, że przejeżdżanie na czerwonym świetle to powszechne przewinienie kierowców, także w Lubinie. – Na drogach powiatu lubińskiego odnotowujemy wiele takich przypadków. Sporo jest też nieujawnionych. Szczególnie często dochodzi do nich na skrzyżowaniu ul. Legnickiej z Leśną, gdzie szybko zmieniają się światła – informuje Sylwia Serafin.

Przypominamy, że zgodnie z policyjnym taryfikatorem za przejechanie na czerwonym świetle kierowcy grozi mandat karny w wysokości od 300 do 500 zł oraz sześć punktów karnych.

Dodaj komentarz