BOLKÓW. Pijany wiózł synka

IMG_1586– Ta przejażdżka mogła się zakończyć tragicznie – przyznaje podkomisarz Kordian Mazuryk z jaworskiej policji. Zatrzymany przez bolkowskich mundurowych motorowerzysta, mając niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie, wiózł 4,5-letniego synka. Obaj nie mili obowiązkowych kasków.

Jak wynika z relacji oficera prasowego jaworskiej policji, 34-letni mężczyzna przez weekend miał pod opieką syka. – Aby zapewnić mu atrakcje, postanowił powozić go motorowerem po miejscowości, w której mieszka. Pożyczył więc pojazd od swego ojca. Zapomniał jednak zabrać na przejażdżkę tego, co najważniejsze: zdrowego rozsądku i wyobraźni – komentuje funkcjonariusz.

Brak kasków na głowach motorowerzysty i jego małego pasażera zwrócił uwagę policjantów patrolujący gminę Bolków. Po zatrzymaniu tatuś był bardzo zdziwiony reakcją policjantów. – Nie dostrzegał zagrożenia, jakie stworzył dla swojego synka i siebie – relacjonuje podkomisarz Kordian Mazuryk.

Pijany ojciec został zatrzymany, a dziecko trafiło pod opiekę dziadka. Później się okazało, że to nie pierwszy raz, kiedy 34-latek jechał na podwójnym gazie. W przeszłości był już za to karany. Teraz grozi mu 10 punktów karnych, dziesięcioletni zakazu prowadzenia pojazdów i kara więzienia do dwóch lat.

JOM

Dodaj komentarz