Bezcenne zeznania czy gra na czas? (WIDEO)

W Sądzie Okręgowym w Legnicy dobiega końca proces w sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym przy ul. Głogowskiej. Na ławie oskarżonych Henryk W., którego ofiarą padła jego żona. Mężczyzna nie usłyszał wyroku, bo sąd wyznaczył termin kolejnej rozprawy, chcąc do tego czasu przymusowo doprowadzić ostatniego świadka i wysłuchać jego zeznań.


To decyzja korzystna dla oskarżonego. Przypomnijmy. Jeden z więźniów, który odsiadywał wyrok w tej samej celi, co Henryk W. zeznał, że ten przyznał się przed nim do zamordowania żony. Świadek, którego przesłuchania domaga się obrona miałby te zeznania podważyć.

Więcej w materiale wideo TVREGIONALNA.PL:

Z decyzji nie byli zadowoleni oskarżyciele, którzy podkreślali, że dotarcie do świadka okazało się już nieskuteczne, co wynika z policyjnych notatek.

Henryk W. wnioskował także o uchylenie aresztu tymczasowego, tłumacząc, że do dziś przebywa za kratami na podstawie pomówień.

Wątpliwości co do jego motywacji nie ma natomiast córka ofiary, która tuż po tragedii wręcz błagała o to, by uniemożliwić mu zemstę na niej, zamykając w areszcie.

Sąd nie złagodził środka zapobiegawczego, do końca procesu Henryk W. będzie zatem przebywał w celi. Proces ruszy ponownie w przyszłym tygodniu.

Dodaj komentarz