Belgowie zapłacili za tonę srebra. Otrzymali tylko połowę

Do Sądu Okręgowego w Legnicy trafił akt oskarżenia przeciwko Mariuszowi M., który w maju 2014 r. miał przywłaszczyć 500 kg granulatu srebra. Zadaniem biznesmena było przechowanie tony towaru, ale ostatecznie wydał swoim belgijskim klientom zaledwie połowę.

Mariusz M. od 2005 r. zajmował się hurtowym obrotem metalami i rudami metali. Podobnie jak belgijska spółka, która w 2014 r. postanowiła zakupić w Zielonej Górze i Wrocławiu tonę srebra, które sprzedał firmom właśnie legnicki biznesmen.

– Z uwagi na fakt, że srebro nabyte przez belgijską spółkę znajdowało się fizycznie w posiadaniu oskarżonego, to w oparciu o dyspozycję przekazu, Mariusz M. miał je wydać bezpośrednio pokrzywdzonemu. W dniu 8 maja 2014 roku przedstawiciel pokrzywdzonej spółki stawił się w magazynie oskarżonego położonym w Legnicy w celu odebrania srebra. Wcześniej oskarżony otrzymał w całości zapłatę za 1000 kg srebra w formie granulatu i sztabek – relacjonuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Po dokonaniu wszystkich niezbędnych czynności, ze względu na późną porę, ustalono, że srebro to zostanie przechowane do następnego dnia rano w sejfie w magazynie oskarżonego. Kiedy następnego dnia rano przedstawiciel pokrzywdzonej spółki stawił się po odbiór kruszcu, oskarżony wydał mu tylko połowę przechowywanego srebra w ilości 500 kg, tłumacząc, że nieznane mu osoby wcześniej zabrały drugą część tego srebra w ilości 500 kg – dodaje prokurator Tkaczyszyn.

Lidia Tkaczyszyn

Jak zaznaczają przedstawiciele prokuratury, w toku śledztwa zgromadzone zostały liczne dowody, które wskazują, że Mariusz M. przywłaszczył brakujące 500 kg granulatu, wartego ponad 1 mln zł. Dodatkowo, oskarżony poświadczył nieprawdę w wystawionej fakturze sprzedaży tego towaru. Prokurator oskarżył biznesmena o popełnienie sześciu przestępstw: pięć czynów polegających na niezłożeniu za lata 2011 do 2015 sprawozdań finansowych w Krajowym Rejestrze Sądowym dotyczących działalności prowadzonej przez oskarżonego i innego udziałowca w tym okresie spółki recyklingowej w Legnicy, w której oskarżony ten pełnił funkcję członka zarządu oraz przestępstwo polegające na niewykonaniu prawomocnego wyroku sądu, zobowiązującego do wypłaty pracownikowi prowadzonego kolejnego przedsiębiorstwa świadczenia w kwocie 10 tys. złotych tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną z wypadkiem przy pracy.

– Przesłuchany w charakterze podejrzanego Mariusz M. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Był on już wcześniej karany za przestępstwo oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości – informuje Lidia Tkaczyszyn.

Oskarżonemu o przywłaszczenie mienia wielkiej wartości grozi kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności; za poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności; za niewykonanie prawomocnego wyroku sądu grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, a za niezłożenie sprawozdania finansowego grozi kara grzywny albo ograniczenia wolności.

Dodaj komentarz