We wrocławskim szpitalu przy ul. Borowskiej zmarł 28-letni mieszkaniec Legnicy zarażony wirusem AH1N1. Mężczyzna był wcześniej leczony w szpitalach w Zgorzelcu i Złotoryi. Niestety nie udało się go uratować. To druga śmiertelna ofiara wirusa świńskiej grypy w ostatnim czasie. 30 stycznia w krakowskim szpitalu zmarł pacjent zarażony AH1N1.
Z ustaleń lekarzy wynika, że pacjent skarżył się na złe samopoczucie już od dziesięciu dni. Prawdopodobnie sądził, że choruje na zwykłą grypę i początkowo przebywał w domu na zwolnieniu lekarskim. Po nasileniu objawów trafił do szpitala w Złotoryi.
– Pacjentowi wykonano test przesiewowy, którego wynik był ujemny. Pobrano także próbkę na typ wirusa, którą przesłano do Wrocławia, a stamtąd do Krakowa. Mężczyzna wymagał specjalistycznej opieki medycznej, w związku z czym został natychmiast przewieziony do szpitala w Zgorzelcu – mówi Ewa Demiańczuk, pielęgniarka epidemiologiczna ze Szpitala im. A. Wolańczyka w Złotoryi.
W tamtejszej lecznicy zdiagnozowano chorobę i rozpoczęto leczenie. Stan mężczyzny ciągle się pogarszał, podjęto więc decyzję o jego natychmiastowym przewiezieniu do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
– Pacjent trafił do nas w stanie krytycznym. Miał ciężką niewydolność oddechową, był zaintubowany i wentylowany mechanicznie. Zastosowaliśmy metodę pozaustrojowej wymiany gazowej, która ma za zadanie wspomóc lub nawet zastąpić całkowicie czynność płuc. Niestety mężczyzny nie udało się uratować. 28-latek zmarł nad ranem drugiego lutego – mówi dr Jakub Śmiechowicz, z Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Jak tłumaczy Elżbieta Burzyńska – Charytoniuk, dyrektor sanepidu w Złotoryi, mieszkańcy powiatu nie mają powodów do niepokoju.
– Do tej pory nie dotarły do nas wiadomości o zakażeniach wirusem AH1N1 na terenie naszego powiatu. Zgodnie z procedurami, wszystkie placówki lecznicze, które zdiagnozują takie przypadki, mają obowiązek zgłosić te informacje do nas. Na chwilę obecną nie mam takich zgłoszeń – mówi Elżbieta Burzyńska – Charytoniuk, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Złotoryi.
Choroby wirusowe najczęściej rozprzestrzeniają się drogą kropelkową. Prawdopodobieństwo zarażenia się wirusem spada po zaszczepieniu się. Aby uchronić się przed chorobą należy pamiętać o podstawowych zasadach higieny.
SIL
Zobacz także: