Komitet Obrony Demokracji nie daje o sobie zapomnieć. W najbliższą sobotę w Legnicy planowana jest manifestacja pod hasłem „Obronimy wolność i demokrację!”. Organizatorzy zapraszają mieszkańców całego regionu.
Legnica i Jelenia Góra to kolejne po Wrocławiu dolnośląskie miasta, gdzie zamierzają protestować przeciwnicy zmian wprowadzanych przez Prawo i Sprawiedliwość. W sobotę w samo południe podobne akty zbiorowego buntu mają odbyć się w 29 miastach kraju. Na zorganizowanej dziś konferencji prasowej KOD-owcy przekonywali do swoich racji. Wśród nich znalazł się także Krzysztof Raczkowiak, autor słynnego zdjęcia przedstawiającego dramat zbrodni lubińskiej z 1982 roku.
– Chcemy przypomnieć mieszkańcom regionu, że są obywatelami i powinni zastanowić się nad tym, że w tym kraju nie dzieje się najlepiej, mówiąc łagodnie – zaznaczył.
Jego zdaniem polityka ekipy rządzącej jest nie do przyjęcia.
– Pragnę podziękować dwóm panom: prezydentowi i prezesowi, bo dzięki nim ruszyłem się sprzed telewizora i przestałem kląć w domu – oświadczył Raczkowiak. – Przelała się we mnie czara goryczy, przyszedłem na spotkanie KOD-u, spodobali mi się ludzie, idee, atmosfera… I już zostałem.
Manifestacja ma się odbyć w legnickim Rynku naprzeciw wejścia do Teatru. Od kilku dni jej organizatorzy kolportują ulotki. „Nie czekaj aż będzie za późno. Przyjdź na pierwszą legnicką manifestację protestu przeciw odbieraniu nam konstytucji, praw obywatelskich, wolnych mediów i niezależności prokuratury. Przeciw czystkom, szpiegowaniu internetu i nowej nomenklaturze partyjnej” – czytamy w treści. Autor tych słów, Grzegorz Żurawiński, wieloletni legnicki dziennikarz i publicysta, uważa, że sytuacja, w jakiej znalazła się Polska, jest nadzwyczajna.
– Jeśli ktoś sądzi, że rzeczy w Polsce idą w dobrą stronę, to się głęboko myli – twierdzi dziennikarz. – Liczba wkurzonych i wściekłych ludzi systematycznie rośnie. Ta sobotnia manifestacja, choć będzie polityczna, bo przeciw zamachowi na państwo prawa, będzie apartyjna. Dlatego zapraszamy i tych z centrum, i konserwatystów, liberałów i czerwonych, zielonych, różowych i niebieskich, wegetarian i rowerzystów – dodaje.
Już wiadomo, że manifestacja nie obejdzie się bez kontry zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Swoje poparcie dla rządzących, w tym samym czasie i miejscu, zamierzają manifestować narodowcy.
– W Polsce dzieje się dobrze, a wtrącanie się w nasze sprawy przez zagraniczne podmioty jest zadziwiające – zauważa Robert Stachera z Narodowców RP. – Organizujemy kontrdemonstrację, by wyrazić aprobatę dla słusznych i potrzebnych poczynań rządu.
Wszystko wskazuje na to, że najbliższa sobota w Legnicy będzie bardzo gorąca. Uliczne starcie zwolenników dwóch wrogich sobie obozów politycznych mają złagodzić dźwięki wolnościowych ballad z lat 80.
Znowu judza?! Nie moga zrozumiec ze spoleczenstwo mialo dosc POpaprancow i dlatego glosowalo na PIS, Kukiz 15? Trzeba byc bezmozgowcem, zeby tego nie rozumiec, albo wielkim cwaniakiem oderwanym od koryta..Ten caly KOD w legnicy firmuje swoja twarza pan, ktory kiedys tam ..zrobil jedno slynne zdjecie. No i co ze zrobil?To znaczy, ze wolno mu mieszac w Legnicy w imieniu jej mieszkancow?Jak zwykle stoi za tym slynny „diriektor Glab” i rownie slynny dziennikarzyna Grzegorz..Oni zawsze sa chetni do robienia zadym…Co, widmo odciecia pieniazkow dla teatrzyku zaglada w oczka?