Rurociąg o długości ponad 140 kilometrów został wybudowany przez KGHM w Chile. Będzie on doprowadzał wodę morską do kopalni Sierra Gorda, która jest położona na pustyni. Budowa chilijskiej odkrywki ma się ku końcowi. Rozpoczęcie produkcji zaplanowano na połowę 2014 roku.
KGHM zapewnia, że prace związane z budową i uruchomieniem kopalni Sierra Gorda zostały wykonane w 90 proc. Jednym z kluczowych przedsięwzięć w zakresie budowy siódmego pod względem wielkości projektu górniczego na świecie było powstanie ponad 140 – kilometrowego rurociągu.
– Projekt Sierra Gorda jest położony w Chile na pustyni Atakama. Jest to najbardziej suche miejsce na świecie, więc dostęp do źródeł wody jest ograniczony. Chodziło nam o zabezpieczenie dla projektu dostępu do wody i jedynym rozwiązaniem było w tym wypadku zaczerpnięcie wody z oceanu. Dzięki temu nie naruszymy zasobów wodnych ludności, która mieszka w tym rejonie – mówi Jarosław Romanowski, wiceprezes KGHM.
Po rozpoczęciu produkcji Sierra Gorda zużywać będzie ponad 250 tysięcy metrów sześciennych wody dziennie. Kopalnia będzie działać w oparciu o wodę morską, pochodzącą z systemów chłodzenia elektrowni cieplnej. Takie rozwiązanie spowoduje, że woda zamiast trafiać z powrotem do oceanu, będzie tłoczona do kopalni.
Oprócz rur w skład całej infrastruktury potrzebnej do transportu wody do kopalniwchodzą między innymi stacja nadbrzeżna oraz dwie stacje wyposażone w 24 pompy, zdolne do tłoczenia 1,5 tys. litrów wody na sekundę. Infrastrukturę uzupełniają obiekty portowe i kabel światłowodowy położony wzdłuż całego rurociągu. Budowa rurociągu trwała ponad rok. Koszt wybudowania chilijskiej odkrywki szacowany jest na około 4 miliardy dolarów.
DRM/fot. KGHM