Dwa konfesjonały z lat dwudziestych ubiegłego wieku, zrobione z drewna dębowego, trafiły do zabytkowej głogowskiej kolegiaty. Zanim jednak zostaną oddane do użytku, muszą zostać poddane renowacji.
Konfesjonały pochodzą z kościoła w Trewirze, leżącym przy granicy z Luksemburgiem. Mają bogate zdobienia, które zawiązują do Pisma Świętego, m.in. do Marii Magdaleny oraz św. Piotra. Znajdują się na nich cytaty z ewangelii św. Łukasza po niemiecku, a na jednym z nich także rzeźba symbolizująca powrót syna marnotrawnego.
– Przekazała nam je parafia św. Michała, w której doszło do zmiany koncepcji wystroju. Otrzymaliśmy je za darmo, po naszej stronie była jedynie kwestia organizacji transportu – mówi nam ks. Rafał Zendran, proboszcz parafii kolegiackiej w Głogowie.
Chociaż konfesjonały są w dobrym stanie, czeka je renowacja i usunięcie niemieckich napisów. – Wydaje mi się, że w sytuacji, kiedy w kolegiacie nie mamy niczego, bo wszystko spłonęło w trakcie II Wojny Światowej, taki dar jest bardzo cenny.
Ks. Zendran podkreśla, że są bardzo wartościowe. Przeciętny konfesjonał kosztuje około 25 tys. zł. Natomiast te, które przyjechały z Niemiec, mogą być nawet kilkukrotnie droższe. – To niemiecki konserwator zabytków stwierdził, że konfesjonały są tak wartościowe, że nie mogą zostać zniszczone, tylko powinny trafić do innej przestrzeni sakralnej – opisuje proboszcz.