–Prace konserwatorsko-restauratorskie prowadzone były w Krakowie. Ich celem była pełna konserwacja techniczna obrazu, mająca zatrzymać proces jego niszczenia oraz konserwacja estetyczna, która przywróciła mu barokowy charakter oraz walory artystyczne – opowiada proboszcz parafii ks. Stanisław Brasse.
Koszt prac nad jednym płótnem to 7 tysięcy zł.
Franz Xaver Anton Felder wraz z synem Johannem Franzem prowadzili jedną z najważniejszych i najbardziej prężnych pracowni malarskich w drugiej połowie XVIII wieku na Śląsku. Warsztat Felderów realizował zlecenia dla śląskich zakonów, m.in. jezuitów we Wrocławiu (1750 r.), cysterek w Trzebnicy (1770 r., 1776 r.) oraz karmelitów w Głębowicach (1779 r.); obrazy z ich warsztatu trafiały do kościołów, np. w Lubnowie (1762 r.), Sobótce (1770 r.), Pełcznicy koło Wrocławia, Szewcach (1778 r.), Prusicach (1781 r.) i Grodowcu (1784 r.).
Zagadką jest to, gdzie znajdowały się obrazy, zanim zostały umieszczone w odbudowanym kościele Bożego Ciała. Przed 1945 rokiem stacjami drogi krzyżowej w tej świątyni były bowiem płaskorzeźby w istniejących do dzisiaj pustych, owalnych obramowaniach.
źródło: parafia św. Mikołaja w Głogowie