Zgodnie z nowymi przepisami ruchu drogowego jazda na suwak oraz korytarz życia będą obowiązkowe. Nowe zasady zaczną obowiązywać od listopada.
W wypadkach komunikacyjnych kluczową rolę odgrywa czas dojazdu straży pożarnej, pogotowia i policji na miejsce zdarzenia. Według najnowszych zmian w przepisach kierowcy są zobligowani do tworzenia tzw. korytarza życia. Instruktorzy mają tego uczyć na kursach prawa jazdy.
„Życie ma pierwszeństwo” – to hasło kampanii edukacyjnej skierowanej do kierowców. Jej celem jest szerzenie wiedzy na temat zasad tworzenia korytarza życia.
Kierowcy znajdujący się na lewym pasie ruchu dojeżdżają maksymalnie do lewej krawędzi, a ci znajdujący się na pozostałych pasach powinni zjechać na prawo.
– To znacznie skróci czas dojazdu do rannych w wypadkach i pozwoli zwiększyć ich szanse na przeżycie. Każdy blokujący nam przejazd samochód to stracone sekundy, gdy tych pojazdów jest więcej to czas dojazdu kartki czy wozu strażackiego do wypadku np. na autostradzie wydłuża się o kilka lub kilkanaście minut. Niestety może to dla poszkodowanych oznaczać nieodwracalne konsekwencje – mówi Tomasz Wyciszkiewicz z legnickiego pogotowia ratunkowego.
Stale wzrasta świadomość kierowców na ten temat. U naszych zachodnich sąsiadów tworzenie korytarza życia to standard, w Polsce nadal zdarzają się sytuacje, w których kierowcy utrudniają lub wręcz blokują przejazd służb ratunkowych.
– Na autostradzie A4 w naszym województwie zdarzały się sytuacje, w których kierowcy zawracali i jechali korytarzem pod prąd. To skrajna głupota, a policjanci po tym jak wszystkie służby dotrą na miejsce zazwyczaj udrażniają przejazd. To kilka minut, które w naszym życiu nic nie zmienią, a oznaczają bardzo wiele dla poszkodowanych – dodaje Wyciszkiewicz.
Wśród codziennych utrudnień, z którymi zmagają się kierowcy pojazdów uprzywilejowanych są również: kierujący, którzy stają, aby zobaczyć co się stało oraz pojazdy, które podczas mijania zatrzymują się w tym samym miejscu.
– Obserwujmy co dzieje się wokół nas. Najczęściej powinniśmy włączyć kierunkowskaz i dojechać do krawędzi jezdni. Kierowcom karetek często wystarczy tylko sygnał i poradzą sobie z przejazdem. Nigdy nie wiemy, kto potrzebuje pomocy. Mogą to być nasi bliscy, a w takich przypadkach sekundy mogą okazać się kluczowe – poucza pracownik pogotowia.
Drugą nowością jest jazda na tzw. suwak. To nic innego jak kultura kultura na drodze. Gdy zmniejsza się liczba pasów w tym samym kierunku jazdy, jeden kierowca ustępuje miejsca na swoim pasie drugiemu. Szczegóły oraz kary za niezastosowanie się do tych zasad poznamy po opublikowaniu przepisów. Za wprowadzeniem ustawy o zmianach w ruchu drogowym głosowało 415 posłów, 6 było przeciw, a 2 się wstrzymało. Wejdzie w życie po podpisaniu przez prezydenta.