Dwa miesiące temu mieszkańcy Jawora zostali poinformowani o wstrzymaniu przez gminę w lipcu i sierpniu odbioru odpadów wielkogabarytowych. Jednak wakacje to nie tylko sezon urlopowy. Dla wielu to okazja do remontów i przemeblowań. Nic dziwnego, że w mig tereny wokół śmietników zaczęły zmieniać się w wystawki zużytych mebli.
Oprócz mebli przy kontenerach można znaleźć zdemontowane okna, stare telewizory czy inny sprzęt AGD. Urzędnicy podkreślają, że gmina nie ma obowiązku odbioru takich odpadów. Obecna przerwa spowodowana jest brakiem możliwości technicznych przez docelowego odbiorcę śmieci, firmę SANIKOM z Lubawki. Sytuacja jest tymczasowa i gmina powróci do starych praktyk.
– Cały czas odpady wielkogabarytowe można dostarczać do PSZOK-u przy ul. Słowackiego. W przypadku nadwyżki odpadów mieszkaniec poniesie koszty zgodnie z cennikiem – usłyszeliśmy w urzędzie.
Tymczasem zagracone podwórka nie przystwarzają miłych wrażeń estetycznych. Stają się też celem wandali, którzy niszczą i podpalają osiedlowe składowiska. Kilka dni temu strażacy gasili meble składowane przy ul. Wyszyńskiego. Przy okazji ucierpiało sąsiadujące z kontenerem drzewo.