Sąd rodzinny zajmie się sprawą piętnastoletniego ucznia Gimnazjum nr 1 w Lubinie, który spowodował fałszywy alarm bombowy w swojej szkole.
Nastolatek zadzwonił na policję 4. lutego w trakcie zajęć lekcyjnych i anonimowo poinformował o podłożeniu ładunków wybuchowych na terenie gimnazjum. Policja przeszukała szkołę i na szczęście nic nie znaleziono.
– W 2011 roku wprowadzono zmiany w kodeksie karnym. Zawiadomienie o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia i tym samym wywołuje czynności instytucji porządku publicznego uznano za przestępstwo – tłumaczy Karolina Hawrylciów z lubińskiej komendy.
Karą za spowodowanie fałszywego alarmu jest pozbawienie wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
– Taka właśnie kara grozi każdemu, kto w ramach choćby żartu przekaże informację dotyczącą podłożonego ładunku wybuchowego – dodaje Hawrylciów.
Ze względu na to, że sprawcą tego przestępstwa jest osoba nieletnia zajmie się nią sąd rodzinny.
DRM/fot. SZAT