Kilkadziesiąt osób ewakuowano z bloku na jednym z głogowskich osiedli. Jeden z mieszkańców wysłał wiadomość do swojego brata. Z treści wynikało, że może dojść do tragedii.
46-letni mężczyzna wysłał SMSa do swojego brata, w którym napisał, że zamierza odkręcić kurki z gazem. Na miejsce wezwano wszystkie służby.
– Nikt w tym mieszkaniu nie otwierał drzwi. Poprosiliśmy o pomoc strażaków, którzy wyważyli drzwi. Ewakuowano mieszkańców dwóch klatek schodowych. Około trzydziestu osób musiało spędzić kilkanaście minut na zewnątrz budynku – relacjonuje Bogdan Kaleta z głogowskiej policji.
Po wejściu do mieszkania policjanci znaleźli 46-letniego głogowianina zamkniętego w łazience. Na szczęście skończyło się tylko na strachu.
– Gazownicy stwierdzili, że nie doszło do umyślnego wypuszczenia gazu, więc nie było żadnego zagrożeniach – dodaje Bogdan Kaleta.
Mężczyzna został zatrzymany i skierowany na badania psychiatryczne. Obecnie czeka na opinie lekarzy w zakładzie psychiatrycznym. Jednak mieszkańcy bloku żyją w strachu. Boją się, co będzie kiedy ich sąsiad wróci do domu.