Słyną nie tylko ze słoni, dlatego zbierają rekwizyty

Słonie, jak wiadomo, są wizytówką Radwanic, ale jest tam jeszcze jedno, wyjątkowe miejsce – Izba Regionalna w Zespole Szkolno-Przedszkolnym. W zeszłym roku obchodzono 10-lecie jej istnienia. I nadal zbierane są pamiątki z przeszłości związane z tą gminą, a także z regionem, które wzbogacą zbiory i będą służyć całej społeczności.

„Najlepiej zawsze uczyć się na przykładach, mając do czynienia z przedmiotami, o których mówimy, ze zdjęciami, na których przedstawione są wielkie wydarzenia, ale w wymiarze naszym – regionalnym, na których możemy zobaczyć bliskich czy też znajomych” – czytamy w informacji na stronie internetowej UG Radwanice.

Takim wyjątkowym miejscem w gminie Radwanice jest Izba Regionalna. Jej początki sięgają 2004 r., kiedy realizowany był projekt z zakresu edukacji regionalnej pn. „Moje miejsce na ziemi”. Rok później gminę odwiedzili byli mieszkańcy Radwanic i okolicy.

– Niektórzy zadeklarowali, że mogą obdarować nas starymi pocztówkami, zdjęciami i pamiątkami – dodają urzędnicy. – Zbierane przedmioty musiały znaleźć godne miejsce. Tak zrodził się pomysł utworzenia w szkole Izby Regionalnej.

Izba została otwarta 14 października 2006 r. W następnym roku gminę odwiedzili goście z Niemiec, byli mieszkańcy Radwanic. Kierownictwo grupy, państwo Elżbieta i Manfred Liersch, przywieźli kolejne pamiątkami z przeszłości tych terenów, w tym autentyczny strój z lat 30. ubiegłego wieku. To był początek zbiorów, który systematycznie się powiększa. Są to m.in. autentyczne przedwojenne mapy tych okolic i listy z czasów I wojny światowej, dokumenty przesiedleńcze, przedmioty codziennego użytku. W antyramach są zdjęcia z opisem przedwojennych miejscowości: Radwanic, Łagoszowa Wielkiego, Sieroszowic, Jakubowa i Buczyny.

W Izbie Regionalnej odbywają się warsztaty, np.: z okazji świąt Bożego Narodzenia czy Wielkanocy, ale także terapeutyczne i integracyjne. Organizowane są wystawy np..: „Maszyny liczące”, „Moja ulubiona książka z dzieciństwa”, „Baśnie i legendy”.

To od radwanickiej Izby Towarzystwo Ziemi Głogowskiej rozpoczęło w marcu sezon wycieczek. Prowadzący je Antoni Bok podkreślał wtedy, że takich miejsc w okolicy nie ma i trzeba o nie dbać. W kwietniu gościł tam 75-letni mieszkaniec Saksonii w Niemczech, który opuścił Radwanice w wieku czterech lat. To była bardzo emocjonująca wizyta.

– Nasza Izba nie jest może na razie zbyt duża, ale jest początkiem czegoś, co może stać się ważnym miejscem w naszej gminie, a nawet w regionie – zapewniają urzędnicy.

I apelują, jeśli ktoś ma rekwizyty może je przynieść do Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Radwanicach lub do urzędu gminy.

Źródło: UG Radwanice/Fot. UR

 

Dodaj komentarz