Choć do wyborów samorządowych pozostał ponad rok, to w Legnicy kampania ruszyła już pełną parą. Jako pierwszy bój o fotel prezydencki rozpoczął Jarosław Rabczenko, szef klubu Platformy Obywatelskiej w legnickiej radzie miejskiej.
Kilka dni temu na ulicach Legnicy pojawiły się bilbordy, na których kandydat zachęca mieszkańców do bezpośredniego kontaktu. Zgodnie ze skandynawskim modelem, podaje na nich adres swego facebookowego konta, numer telefonu i adres poczty elektronicznej.
Radny postanowił wyjść nie tylko do swoich wyborców z propozycją, by zgłaszali mu swe problemy i tematy do załatwienia. – Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony odzewem – przyznaje Jarosław Rabczenko, który ma świadomość, że te kontakty mogą być niemiarodajne, ponieważ jeśli mieszkańcy sięgają po telefon, to zwykle są już zdenerwowani.
Kandydat na prezydenta Legnicy przyznaje, że kontakt z mieszkańcami to także źródło programu wyborczego, który powstaje w oparciu o potrzeby mieszkańców. Publiczne udostępnianie numeru telefonu może się jednak wiązać z pewnym ryzykiem. – Tego nigdy nie można wykluczyć, ale dotąd nie miałem nieprzyjemnej sytuacji – zapewnia.
Jarosław Rabczenko, póki co, jest jedynym politykiem, który potwierdził swój start w wyborach na prezydenta Legnicy. Trzy lata temu, w drugiej turze, został pokonany przez Tadeusza Krzakowskiego.