W lubińskim Rynku znowu zapanował ruch. Zniknęło ogrodzenie, a mieszkańcy zatrzymują się zaciekawieni. – Zrobiła nam się tutaj wielka, odsłonięta piaskownica – śmieje się jeden z przechodniów. – Albo plaża – dodaje jego żona.
Dziś na placu budowy pojawili się przedstawiciele firmy, która wykonywała prace rewitalizacyjne w Rynku, i zabrali swoje ogrodzenie. Miasto było na to przygotowane, więc niemal w tym samym momencie pojawili się pracownicy, którzy rozpoczęli montaż nowego płotu. Wbijane są drewniane bale, na których zostanie rozciągnięta siatka.
– Dotychczasowy wykonawca zabrał swoje ogrodzenie, więc my zakładamy nasze, aby zabezpieczyć teren budowy – podkreśla Jacek Mamiński, rzecznik prasowy prezydenta Lubina.
Przypomnijmy, że wczoraj urząd ogłosił nowy przetarg na wyłonienie firmy, która dokończy rewitalizację Rynku. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
.