Cztery młode kaczki były uwięzione w studzience, ale na pomoc ruszyli im funkcjonariusze straży miejskiej i pracownicy pogotowia wodociągowego. Ptaki udało się uratować, dzięki interwencji przytomnych mieszkańców.
O niecodziennym zdarzeniu dyżurnego straży poinformowali mieszkańcy. Okazało się, że cztery kaczki są uwięzione w studzience kanalizacyjnej przy ul. Zielonej. Na miejscu pojawili się halabardnicy i pracownicy pogotowia wodociągowego, którzy uwolnili ptaki. Później strażnicy wypuścili je do Koziego Stawu.
– W sąsiedztwie Koziego Stawu wędrujące kacze mamy z młodymi to nic nadzwyczajnego – przekonuje starszy inspektor Jacek Śmigielski. – Widocznie młode, idąc ul. Zieloną wpadły do studzienki. Wcześniej funkcjonariusze przewozili młode do Koziego Stawu z placu Słowiańskiego i z ul. Witelona – dodaje.