Do dramatycznego zdarzenia doszło wczoraj w Głogowie. Z drugiego piętra jednego z bloków przy ulicy Wita Stwosza wypadł 6-letni chłopiec. Dziecko trafiło do szpitala. Jego stan lekarze określają jako ciężki.
Do groźnego zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 19:30. Przechodzień zaalarmował służby po tym, jak zauważył dziecko leżące na ziemi pod blokiem.
– Wczoraj w godzinach wieczornych oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o nieszczęśliwym wypadku. Na miejscu okazało się, że sześcioletni chłopiec wypadł z okna – potwierdza Łukasz Szuwikowski z głogowskiej policji.
Sześciolatek w chwili zdarzenia był przytomny, ale po tym, jak trafił do głogowskiego szpitala, jego stan zaczął się pogarszać.
– W czasie pobytu na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym wykonano mu szereg badań, łącznie z TK urazowym. Okazało się, że dziecko ma wiele złamań. W tym złamania otwarte i zamknięte kości udowej, przedramienia, a także uszkodzenia narządów wewnętrznych – informuje Ewa Todorov, rzecznik Głogowskiego Szpitala Powiatowego.
W nocy okazało się, że sześciolatka trzeba przetransportować do Wrocławia. – Został zaintubowany i przewieziony do szpitala specjalistycznego we Wrocławiu. W chwili wyjazdu z Głogowa jego stan był ciężki, ale stabilny – dodała Todorov.
Policja na razie nie udziela szczegółowych informacji w tej sprawie. Chłopiec w chwili zdarzenia znajdował się pod opieką ojca. Wiadomo już, że mężczyzna był pijany i został zatrzymany.
