Nawet 10 lat za kratami może spędzić trzech nastolatków, którzy wpadli na terenie prochowickiej gminy. Podczas kontroli mężczyźni unikali wzroku policjantów. Funkcjonariusze szybko odkryli, jaki był powód ich zachowania.
Na trop amatorów marihuany policjanci wpadli, patrolując prochowicką gminę. Ich uwagę wzbudziła osobowa toyota, w której siedziały trzy osoby.
– Wszyscy mężczyźni, którzy przebywali w samochodzie, zachowywali się nerwowo i unikali kontaktu wzrokowego z policjantami. Po chwili okazało się, że w kontrolowanym pojeździe znajdowało się blisko 400 porcji marihuany – informuje mł. asp. Iwona Król-Szymajda, rzecznik prasowy legnickiej policji.
Do policyjnego aresztu trafił zarówno kierowca, jak i jego pasażerowie. 17-, 18-latek okazali się mieszkańcami powiatu lubińskiego, a ich najstarszy, bo 19-letni, kolega – mieszkańcem gminy Prochowice.
– W celu sprawdzenia czy podczas poruszania się pojazdem 18-letni kierowca toyoty nie znajdował się pod wpływem narkotyków, pobrano mu krew do badań laboratoryjnych – relacjonuje mł. asp. Król-Szymajda. – Obecnie funkcjonariusze ustalają skąd mężczyźni mieli narkotyki i gdzie miały trafić. W związku z naruszeniem przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii o dalszym losie podejrzanych zadecyduje teraz sąd.
Zatrzymanym nastolatkom grozi teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności. Kierowca odpowie też prawdopodobnie za jazdę pod wpływem narkotyków, za co grozi dwuletnia odsiadka.